Kilkanaście miesięcy eksperymentów zaowocowało powstaniem pokaźnej kolekcji naturalnie, ręcznie barwionej wełny. Nie jest łatwo. Dużo wody upłynęło, wiele metrów włóczki się popsuło, kW energii wykorzystało, żeby się nauczyć, co z czym, jak i gdzie, po co tak, a nie inaczej. Ale efekt jest wspaniały. Kilka zdjęć gotowych, cudownie kolorowych i 100 % eco włóczkowych motków.
Kolejne wyzwania czekają ...